Nie będe oryginalny pisząc, że ManNiack wrócił z urlopu i odrazu przywiózł swój smród na moje planety...
gdybym siedział o 3 - 4 godzinie nocnej przy kompie, to może bym zareagował,
ale ja, jak każdy przeciętny człowiek - o takich godzinach śpię :p

z Tobą bym się chciał namówić Zeratulu, bo brak mi koncepcji na tego gościa, który - co widać po rozmowie - ma mentalność małego dziecka,
dlatego rozmowa z nim należy raczej do tak męczących, jak i bezcelowych...

nie sądze, żeby von Paulus się nim zajął, bo ten ma problem z zajęciem się nawet golanem, ponieważ w ich spór delikatnie wplótł się tasslehoff, który poluje na von Paulusa :rolleyes:
ale to tylko echa, które niosą się przez galę po różnych graczach...

tak czy inaczej ManNiak jest problemem i to gorszym/nieprzyjemniejszym od golana, bo respektuje tylko siłę,
a ja niestety na księżyc mu nie wjadę póki co...

Inqui, dysponuję też jakąś flotą i mogę pomóc jeżeli robilibyście akcję. Możesz na mnie liczyć. Ave.

Jest to też jeden z moich celów w tamtych rejonach więc myślę że można spróbować unieszkodliwić i tego Pana, ale myślę że najpierw zajmiemy się Golanem a potem Manniakiem. Niedługo znów zacznę kombinować z moonem na 4:20:8 i jak już tam będzie to będę polował na Manniaka ;)
A co do namówienia się możemy pogadać na ten temat na gg :good:

mam ostatnio klopoty z netem, wiec najlepiej sms-y, ale ta rozmowa moze poczekac, a kolo wtorku mi naprawia.