Tak jak w temacie ;)

Jestem ciekaw bo w czwartek sam będe zdawał po raz pierwszy i akurat dziś w wiadomościach podali materiał,
że m.in. "jednym ze skutków zmian w prawie egzaminacyjnym jest duży spadek 'zdawalności' tychże egzaminów"

a ja nie  specjalnie pewnie się czuje - dawno już jazdy skończyłem...

mój kumpel już 9 raz będzie zdawał :lol:

a Wy? [ci co są w wieku odpowiednim]
jak z tym jest/było u Was?

No więc ja muszę się pochwalić że zdałem za pierwszym razem :D
No ale przeżycie jest niezapomniane, mnie to się tak noga trzęsła że praktycznie czasami mi samochód wył, bo nie mogłem się opanować, ale to było na placu, na mieście miałem więcej pewności siebie :)

Polecam jakąś tabletkę na uspokojenie :good: dobra rzecz :)

ja jeszcze nie zdawalem ;]

no a ja nie zdałem za pierwszym razem :lol:

A to już jest po egzaminie ??
Oj szkoda czasem tak bywa ;)

buhaha ja slyszalem o wroclawskim rekordziscie ktory zdawal 15 razy:P

To nieźle i takiego teraz na ulice wypuścić, co prawda czasami egzaminatorzy czepiają sie dupereli, choćby jak ostatnio moja koleżanka nie zdała egzaminu bo lekko najechała na ciągłą linię, jestem ciekaw jak On to wypatrzył siedząc na siedzeniu pasażera.

zapewne miał głowe wystawioną przez okno i zamiast patrzyć na nią i droge - to patrzył na linię :lol:

Być może i tak było, ale czasem wydaje mi się że egzaminatorzy jak będą chcieć to i tak Cie udupią, nieraz słyszałem opowieści ludzi, którzy albo to oblewali za pierdołę, która w realnym prowadzeniu samochodu się nie przydaje (choćby najechanie na ciągła linie), lub też jeździ ponad godzinę żeby złapać Cię na jakimś szczególiku, a czasmi, popełnisz rażący błąd i Cie przepuści.
Dlatego też uważam że egzamin na prawo jazdy jest trochę naciągany i nie sprawdza możliwości jazdy człowieka ;).
Baardzo mi się za to podoba uzyskanie prawa jazdy w Irlandii, tam naprawdę sprawdzają czy ktoś umie poprawnie jeździć na drogach ;)

hehe zgadzam sie z toba :D mojego kuzyna koles 2 razy oblal za dlugie wlosy :P

jak czekałem na egzamin z teorii, to słyszałem jak gadały dwie 'oblane' dziewczyny...

jedną z nich oblał dla tego, że niewiedziała jak włączyć świa długie, bo większość szkół nauki jazdy jeździ na drugiej wersji Fiata punto, a ośrodek egzaminacyjny ze dwa tygodnie temu [max] wymienił sobie wszystkie takie właśnie auta na Fiaty Grande Punto, w których światła drogowe zapala się nie poprzez przekręcenie, tylko poprzez pociągnięcie dźwigni świateł do siebie :lol: - i za to ją oblał :/